Dzisiejszy tekst sponsoruje słowo „potwór”. Wiąże się ono z najsłynniejszą z całej dwunastki morderczyń. Wszak właśnie tak zatytułowano film o Aileen Wuornos. Wczoraj na Wykopie pojawił się film (sprzed dwóch lat, ale nie ma to znaczenia) z ogłoszenia wyroku w sprawie dwóch kobiet, które pobiły trzyletnie dziecko paskiem i wieszakiem na ubrania.
Dziewczynka zmarła, a morderczynie zostały skazane na dożywocie. To, co zaprezentowały na sali sądowej, nie było żalem za popełniony czyn, ale raczej za to, że nigdy nie opuszczą pierdla. Zresztą i tak za długo pewnie nie pożyją, bo w amerykańskich więzieniach dla kobiet obowiązują takie same „zasady” jak w męskich – skrzywdziłaś dziecko, więc pewnego dnia skończysz w kałuży własnej krwi.