Według statystyk, średni wiek gracza wynosi obecnie 33 lata. Daleko mu (bo to częściej on) do nastolatków. Ba, powoli oddala się nawet od dojrzałych 20-latków! Dlaczego więc ciągle pojawiają się informacje, które piętnują zły wpływ gier komputerowych na umysły młodych graczy? Czy ktoś chociaż próbował się dowiedzieć, kto najczęściej pyka w strzelanki i inne gatunki? 

Są rzeczy, które, mimo swojej prozaiczności, potrafią mnie wyprowadzić z równowagi. Przykład dziennikarzy, którzy nie mają podstawowych informacji o poruszanym temacie, a mimo to sprzedają farmazony to jedna z wisienek na moim niesmacznym placku nadziewanym czystym wkurwem. Nie tak dawno w jednym z programów śniadaniowych, sympatyczny pan opowiadając o jarmarku średniowiecznym dodał: „można przyjechać i zobaczyć jak wyglądał świat w czasach gdy żył Jan Matejko”. Najwidoczniej czasy srania na ulice, inkwizycji, mordowania heretyków i innych atrakcji były na porządku dziennym jeszcze w 1893 roku. Wtedy właśnie, moi drodzy, zmarło się naszemu mistrzowi pędzla. Ale wróćmy do zagadnienia cyfrowej rozrywki.

Czytaj dalej »