Moda na retro na dobre opanowała rynek rozrywki elektronicznej. Co rusz pojawia się jakiś tytuł, który graficznie nawiązuje do pięknych czasów, gdy większość z nas grzecznie wracała z podwórka na obiad, a potem zasiadała przed małym, wypalającym oczy telewizorem w oczekiwaniu na wczytanie gry.

Powrót do przeszłości jest zazwyczaj bolesny. Wspomnienia płatają figle i sprawiają, że nie tylko trawa na podwórku była bardziej zielona, ale i grywalność i frajda z ówczesnych gier większa. Lecz każdy kto próbował chociaż raz skosztować tamtych lat, poczuł cierpki smak i obiecał sobie, że już nigdy więcej tego nie zrobi.

Czytaj dalej »