Wszelakie portale plotkarskie wałkują do znużenia temat zagranicznych gwiazd mających polskie pochodzenie. Z reguły za każdym razem widzimy ten sam zestaw nazwisk, chociaż w tym roku pojawiło się kilka nowych, jak choćby Emily Ratajkowski. Lubimy łechtać nasze narodowe ego (a przy Emily nie tylko to), mówiąc „Ten jest nasz! I ten, i tamten”, a co z tymi, którzy okazują się nieco mniej „nasi”?

Oczywiście nie mam zamiaru wytykać komuś niepolskości, czy wręcz odbierać obywatelstwa, więc pseudonarodowym oszołomom radzę wyjść. Zresztą nie mają tu czego szukać, bo nie będzie tu ani ich ulubionych Żydów (ani tym bardziej żydów, jako wyznania), ani Polaków, których korzenie sięgają kresów wschodnich, ani tym bardziej naturalizowanych celebrytów. Nie będzie też tak jaskrawych przykładów jak Ola Szwed czy Patrycja Kazadi, bo wolę skupić się na tych mniej oczywistych. Hmm, „jaskrawy” to w tym kontekście chyba niezbyt fortunne słowo.

polska

Czytaj dalej »