Nie ma co ukrywać, że płeć dziecka znacząco wpływa na dalsze życie rodziców. Ale prócz oczywistych faktów, jest też wiele biologicznych i socjologicznych uwarunkowań, które mogą na pierwszy rzut oka brzmieć niedorzecznie.

Matkę trafia szlag, gdy musi znosić łobuzerskie wybryki ledwo co wystającego ponad glebę synalka. Ojca zaś krew zalewa, jak obserwuje chaotyczny i absurdalny proces dojrzewania własnej córki. Czysta mamusia, pomyślał ojciec. Czysty tatuś, pomyślała matka. I oboje mają rację. Ale czy wpadli na to, że posiadanie synów zmniejsza ryzyko rozwodu, a piękniejsi ludzie mają więcej córek?

Czytaj dalej »