Rotacja gwiazd Internetu jest szybsza niż rotacja magistrów socjologii na kasie w McDonald’s. Jedni przychodzą, drudzy odchodzą… lub po prostu usuwają się w cień, by robić w kuchni i napluć ci do burgera. „Ajm gonna give’m a cziken”, mawiają.
Tym razem przyjrzymy się polskiej alei gwiazd, która została zatarta przez dziesiątki następców nieświadomych własnej głupoty. Niestety, rzadko pomiędzy nimi trafia się perełka, która zostałaby wypromowana w Internecie bez dzikiego rechotu hejterów. Obecnie jednak wszystko zostało przysłonięte przez pewien dach, którego nie było…