Jeżeli zdarzyło ci się pomylić kiedykolwiek cekiny z fiszbinami, por z selerem albo jogurt z kefirem to jeszcze nic straconego. Tego typu gafy przydarzają się na co dzień i wynikają bardziej z przypadkowej pomyłki niż niedouczenia.

Są jednak słowa, których ludzie używają by pokazać jacy są „ą ę”, a tak naprawdę wychodzi z nich paskudna głupota, która wtajemniczonego (i douczonego) kole w oczy gorzej niż klasyczne błędy językowe. Raz na zawsze pozbądź się z głowy tych fałszywych definicji, które podrzuca ci twoje rozdmuchane ego i poprawiaj każdego, kto śmie wymówić je nie znając ich znaczenia!

Czytaj dalej »