Operator kamery, czyli fucha, która w kinie istnieje od samego początku. Co prawda u zarania dziejów X muzy to najczęściej sam reżyser chwytał za kinematograf, ale i dziś najważniejszy członek ekipy filmowej ma duży wpływ na pracę kamerzystów i montażystów. Również i dźwiękowców nie bierze się z łapanki. Specjaliści od obrazu i dźwięku to nierzadko najbardziej zaufani ludzie reżysera.

Naturalnie każda wielka przyjaźń ma swój początek, a te jak wiadomo bywają trudne. Czasem znajomość taka owocuje dopiero po wielu latach, ale wtedy tym bardziej należy docenić jej trwałość. Bywa że większą niż w niejednym małżeństwie – lepiej więc nie ślubować miłości i wierności montażyście, żeby nie kusić losu. Pewnie dlatego George Miller, by wzmocnić swoje małżeństwo, zrobił z żony montażystkę.

Czytaj dalej »