Przed nami kolejna garść muzyków, którzy postanowili sprawdzić co jest po tamtej stronie. Niestety tego się już od nich nie dowiemy, ale można śmiało uznać, że suicide is painless. Zwłaszcza w porównaniu z życiem, jakie niektórzy muzycy prowadzili lub jakie byli zmuszeni prowadzić.
Nie pozostaje nic innego, jak zaprosić do części pierwszej oraz drugiej, w których co prawda nie trafiła się jeszcze żadna polska osobistość, ale tym razem zaczniemy od takiej. Wydaje nam się, że skojarzenie z polskim muzykiem, który popełnia samobójstwo będzie u wszystkich takie samo.