Dwadzieścia lat temu, 7 marca 1993 roku nadawanie rozpoczęła Polonia 1. Stacja która dziś, kojarzy się ludziom najczęściej z telezakupami i nocnymi seks-telefonami, była jednym z pierwszych komercyjnych nadawców telewizyjnych w naszym kraju.

Licytacja między Polonią 1 a Polsatem o to, kto rzeczywiście był pierwszy trwała od zawsze. Jednak, jako że telewizja powinna przede wszystkim emitować program, a nie po prostu „być”, to dla świętego spokoju uznajmy, że telewizja Solorza wyprzedziła Polonię 1 o te 4 miesiące. Zresztą to i tak bez znaczenia, bo pierwszą prywatną stacją telewizyjną w Polsce (a zarazem w całej Europie Wschodniej) była wrocławska Telewizja Echo, która nadawać zaczęła w 1990 roku.

polonia1

Na początku Polonia 1 stanowiła sieć dwunastu (momentami nawet trzynastu) stacji lokalnych, nadających drogą naziemną w większych miastach Polski. Do sieci należała między innymi wspomniana wcześniej Telewizja Echo oraz siedem stacji uruchomionych z inicjatywy włoskiego biznesmena Nicoli Grauso, który podobno jest dobrym kumplem Silvio Berlusconiego. Ciekawe, czy załapał się na jakieś bunga bunga? Grauso w końcu wykupił dozwolone ustawą 33% udziałów w każdej z dwunastu stacji, które zaczęły transmitować program Polonii 1.

Oczywiście zachowały też czas antenowy dla swoich produkcji, dzięki czemu wszyscy byli zadowoleni – stacja Włocha zyskała dostęp do szerokiej widowni, a lokalni nadawcy, których nie było stać na wypełnienie całej ramówki atrakcyjną zawartością, mogli skupić się na produkcji audycji skierowanych do widzów ze swojego regionu. Oczywiście nie wszystkim to pasowało. Zgadza się, w roli „czarnego charakteru” wystąpiła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Ten… organ (wszelkie skojarzenia mile widziane) utrudniał Grauso życie niemalże od momentu gdy ten postawił swoją stopę na polskiej  ziemi. Jeszcze w 1993 roku rozstrzygnięto proces koncesyjny na nadawanie drogą naziemną. Oczywiście Polonia 1 przepadła z kretesem, a jak już wspomniałem przy okazji tekstu o RTL 7, zwycięski Polsat był tak wdzięczny, że podarował ówczesnemu przewodniczącemu Rady Markowi Markiewiczowi program na swojej antenie.

Stacje należące do sieci Polonii 1 rozpoczęły nadawanie w czasach, gdy jeszcze nie bardzo było wiadomo co to takiego ta „koncesja”. Część z nich zajęła częstotliwości przeznaczone dla wojska. Okazało się jednak, że Ministerstwu Obrony latało to koło pewnego organu (nie, nie Rady) i nikt się stacjami nadającymi na tych jakże „ważnych dla obronności kraju” częstotliwościach nie zainteresował. Polonia 1 nie dała za wygraną i próbowała uzyskać pozwolenie na utworzenie ponadregionalnej sieci nadającej w największych miastach. KRRiT znowu powiedziała „NIE”, argumentując, że nie przewidziała rozdawania częstotliwości, o które starał się nadawca. Tyle tylko, że potem dostał je Canal+, którego kapitał również w 33% pochodził z zagranicy. Właśnie kwestia rzekomo niejasnych powiązań z zagranicznym inwestorem była jednym z argumentów użytych przez Radę dla uzasadnienia odmowy dla Polonii 1. Ostatnią szansą dla sieci było uzyskanie koncesji przez każdą ze stacji z osobna. Ilu się to udało? Oczywiście żadnej.

Czyli podsumowując: stacje należące do sieci Polonii 1 powstały przed utworzeniem KRRiT, która zamiast pójść na współpracę wolała wytoczyć im wojnę. To po pierwsze. Po drugie, narobiła rabanu o częstotliwości wojskowe, których armia nie potrzebowała. Po trzecie, najpierw pierdoliła o kombinowaniu Polonii 1 z kapitałem zagranicznym (który za cholerę nie był niezgodny z prawem), a następnie przyjęła z otwartymi rękami innego nadawcę, będącego w takim samym stopniu „skażonym” obcymi pieniędzmi. Po czwarte,  mściła się na nadawcach lokalnych, przyznając koncesje konkurentom, nierzadko mniej przygotowanym do robienia telewizji. Można tak wymieniać i wymieniać…

W ostatnich dniach sierpnia 1994 roku do siedzib stacji w Krakowie, Lublinie, Opolu, Poznaniu, Szczecinie oraz Warszawie wkroczyła Policja. Z powodu „ogromnego” zagrożenia gdzieniegdzie wsparta została przez brygady antyterrorystyczne. Nadajniki zostały wyłączone. Po nieco ponad trzech tygodniach akcję powtórzono w Gdyni, Katowicach, Łodzi i Olsztynie. Uzasadnienie? „Zagrożenie w ruchu lotniczym”. Oczywiście prokuratury do spółki z Radą lepiej od wojska wiedziały, które częstotliwości są armii potrzebne.

Z całej dwunastki ostały się tylko wrocławskie Echo i bydgoska TV EX, które trzymały się z daleka od częstotliwości wojskowych. Jednak wiadomo było, że i one długo nie pociągną. Polonia 1 między pierwszymi a drugimi wyłączeniami rozpoczęła nadawanie satelitarne, a jej ostatnie dwa naziemne bastiony padły odpowiednio 8 i 11 marca 1995 roku. Batalie o koncesję zdemotywowały Nicolę Grauso do tego stopnia, że ten pozbył się swoich udziałów w telewizji. Polonia 1 skupiła się na emisji programów rozrywkowych, wkrótce też zaczął wyrastać na niej nowotwór zwany „Top Shop”. Początkowo było tego gówna niewiele, jednak z czasem emisja telezakupów zaczęła się wydłużać.

Zanim jednak telezakupowy rak zaczął toczyć ramówkę stacji, Polonia 1 emitowała kultowe seriale, jak „Drużyna A”, „MacGyver” czy „Magnum” oraz japońskie seriale animowane, które już w momencie pierwszej emisji były dość wiekowe – m. in. „Sally Czarodziejka” (1966), „Tygrysia Maska” (1969), „Yattaman” (1977), „Gigi” (1979) oraz relatywnie młode „W Królestwie Kalendarza” (1981). Oprócz wieku, seriale te łączyło też to, że były emitowane z włoskim dubbingiem i polskim lektorem. Nawet piosenki z czołówek miały włoskie wersje, nierzadko zupełnie inne niż w oryginale. „Gigi” zostanie zapamiętany z miłości, jaką tytułowy bohater darzył damskie majtki, jednak w porównaniu do scen z „Yattamana” i „W Królestwie Kalendarza” było to zupełnie niewinne. Tam cycki (rysunkowe, ale w końcu cycki to cycki, nie?) pojawiały się w niemal każdym odcinku, a i full frontal czujne oko telewidza mogło przyuważyć od czasu do czasu.

yat

Zarówno anime, jak i południowoamerykańskie telenowele wciąż można zobaczyć na antenie – Polonia 1 powtarza je co jakiś czas. Oczywiście seriali animowanych nie uświadczymy już po kilka na dzień, bowiem nie ma na to miejsca w ramówce, ale i tak widz ma możliwość cofnąć się w czasie o te kilkanaście lat. Z kolei bardzo duży skok do przodu Polonia 1 wykonała w 1996 roku, kiedy to zdecydowała się jako pierwsza stacja w Polsce na nadawanie cyfrowe. Miejsce na analogowym transponderze przejął po niej RTL 7. Kolejnym pokazem siły było uruchomienie siostrzanej stacji Super 1. Co prawda utrzymała się na rynku tylko nieco ponad trzy lata, jednak powstałe w jej miejscu „Tele 5” nadaje do dziś.

Dziś Polonia 1 nie jest oczywiście tak atrakcyjna jak kiedyś, ale też nie jest z nią tak źle jak jeszcze kilka lat temu. Telezakupy ograniczono do 5,5 godziny w dni powszednie i 4 w soboty i niedziele. Emitowane są również filmy z lat późniejszych niż czterdzieste i krajów innych niż Włochy. Oczywiście klasyka i włoskie produkcje nadal przewijają się przez antenę stacji, jednak przynajmniej Polonia 1 nie wygląda jak zlepek wszystkiego tego, co na satelicie Hotbird najgorsze – włoskich telezakupów, gównianych arabskich kanałów z badziewnymi filmami oraz pseudoerotycznych stacji z numerami telefonów zajmującymi połowę ekranu i koszmarną jakością obrazu, przez którą można mieć wątpliwości czy widzimy gołą babę czy faceta.

polonia1n

Minusem jest to, że Polonia 1 profiluje się na kobiecą widownię. Jaaasne, a co robi „Różowa noc” w ramówce? Jest Polsat Cafe, TVN Style, TLC, a do tego cała masa programów kobiecych emitowanych na innych kanałach. Niewątpliwą zaletą jest niekodowanie sygnału, jednak co z tego, skoro z reguły i tak ten, kto ma do niej dostęp przez satelitę, ma też najczęściej wykupiony pakiet którejś z platform. Mimo wszystko cieszy fakt, że pomimo problemów koncesyjnych z połowy lat dziewięćdziesiątych, konieczności wypełniania czasu antenowego „Top Shopem” (kasa, misiu, kasa), czy też problemów technicznych z początku pierwszej dekady XXI wieku (dwutygodniowa przerwa w emisji), Polonia 1 nie poddała się. Wypada życzyć stu lat i powrotu do czasów świetności.

Na podstawie: two.xthost.info/polonia1/, pl.wikipedia.org/wiki/Polonia_1, naukowy.pl/encyklo.php?title=PTV_Echo