Przeciętny mężczyzna to proste zwierzę, którego tok myślenia ogranicza się do systemu zero-jedynkowego. Nic więc dziwnego, że wśród jego gatunku panuje wiele stereotypów dotyczących płci przeciwnej. Jedne pozytywne, inne mniej. Zanim jednak wrzucimy wszystko do jednego wora, przyjrzyjmy się jak to jest naprawdę z tymi kobiecymi stereotypami.

Badania naukowe w brutalny sposób mogą uświadomić jak bardzo myliliśmy się w danej kwestii. Jedni najzwyczajniej zaprzeczają, zamykając się z powrotem w klatce błogiej nieświadomości, inni parskają z niedowierzaniem, mądrując się i wyśmiewając kompetencje badaczy. Miejmy jednak nadzieję, że obalenie tych stereotypów pozwoli chociaż części otwartych umysłów lepiej zrozumieć płeć piękną i żyć z nią w symbiozie.

Stereotyp #1. Kobiety nie są tak agresywne jak mężczyźni

Utarło się, że wszystkie burdy i awantury są domeną nabuzowanych testosteronem i alkoholem samców, którzy starają się udowodnić światu jakimi są fajterami, oraz że z nimi się nie zadziera. Również gdy dorastamy, kobiety znacznie częściej są karcone za wszelkie przejawy agresji, podczas gdy na wybryki facetów przymyka się oko, lub co gorsza, nagradza. „Skop mu dupę synu, pokaż mu kto jest lepszy” może przerodzić się w późniejsze „piękna walka, masz tu milion dolarów”.

Prawda jest jednak taka, że to płeć żeńska może być tą bardziej agresywną. Naukowcy odkryli, że gdy pozbawia się kogoś osobowości i tożsamości jednostkowej (np. w tłumie), osoba ta ma większe skłonności do przejawiania agresywnych postaw. To dlatego żołnierze muszą nosić te same mundury, a hipsterzy to zwykłe cipki ;). Dezindywiduację (zastępowanie własnej tożsamości, tożsamością grupy społecznej) przebadano w laboratorium, gdzie pozwolili obu płciom grać w gry komputerowe, w które wymagają zabijania innych graczy poprzez zrzucanie na nich bomb.

Jak się okazało, w normalnych okolicznościach mężczyźni zrzucali znacznie więcej bomb od kobiet. Ale w grupach poddanych dezindywiduacji kobiety bombardowały graczy znacznie częściej, przy średniej około pięciu zrzuconych bomb więcej na sesję. Brzmi jak durny eksperyment bez konkretnych wniosków? Nie! Umieszczenie ludzi, szczególnie kobiet, w sytuacji, w której są one anonimowe i nie muszą spełniać społecznych oczekiwań jest bardzo potężnym bodźcem z punktu widzenia psychologii. Pokazuje jak bardzo ludzie potrafią się zmienić w bezduszne maszyny do zabijania.

Stereotyp #2. Kobiety nie są tak napalone jak mężczyźni

Jeżeli chodzi o popęd seksualny, to niby wszystko jest oczywiste – faceci to bezwstydne świnie, które pukną wszystko, co ma puls, natomiast kobiety zainteresowane są jedynie uprawianiem miłości, która zaspokoi je również na poziomie emocjonalnym. Niby nie ma tu nic do gadania, jako że z racji natury mężczyzna musi się wystrzelać, a publika stron porno składa się w większości z męskiego pomiotu. Tak twierdzi nawet Instytut Kinsey’a, specjalizujący się w badaniach nad seksem.

Tymczasem kobiety są najprawdopodobniej tak samo napalone jak mężczyźni, tylko po prostu nie chcą by ktokolwiek o tym wiedział. W niedawnych badaniach wypytano dużą grupę ludzi odnośnie ich zachowań seksualnych oraz zadbano o kontrolę prawdomówności w tej kwestii. Jedna grupa odpowiadała na pytania podłączona do wariografu, a druga była kontrolowana przez badacza, który miał monitorować ich odpowiedzi. Grupie kontrolnej natomiast powiedziano, że ich odpowiedzi pozostaną całkowicie anonimowe. Wynik był co najmniej zaskakujący. Kobiety ze świadomością, że ich odpowiedzi będzie ktoś widział (w grupie z badaczem) nagle stały się odzwierciedleniem cnót oraz czystości i raportowały tylko połowę liczby partnerów seksualnych w porównaniu z grupą podłączoną do wariografu. Co ciekawsze, kobiety podłączone do wykrywacza kłamstw także zgłaszały większą ilość partnerów seksualnych niż mężczyźni w tej samej grupie.

Według ekspertów należy to interpretować jako kobiece uczucie presji do przestrzegania oczekiwań wobec ról płciowych, które powinny być według nich bardziej nastawione na stałe związki, a one same powinny unikać bycia postrzeganymi jako wyuzdane. Podobnie jak w przypadku eksperymentu z bombami, nasze prawdziwe oblicze ujawnia się, gdy wyciąć to, czego oczekuje od nas społeczeństwo.

Stereotyp #3. Tylko mężczyźni lubią porno

Każdy pimp dobrze wie, że najlepsza reklama, która przyciąga męski wzrok (i pieniądze) to taka z dużą ilością cycków i tyłków. Faceci będą ustawiać się w kolejce nawet po strzał ze śrutówki w twarz tak długo, jak długo będzie zachęcała do tego jakaś skąpo ubrana i uległa dziewoja mówiąca im jakie to zajebiste uczucie.

Ale co z kobietami? Powszechnie uważa się, że erotyczne przekazy nie mają wpływu na płeć piękną. A przynajmniej nie w takim stopniu, w jakim działa to na mężczyzn. I nie chodzi tylko o reklamę, ale również filmy, czasopisma i inne formy, w których erotyka może się pojawić. Dlatego też żaden maczo w slipach nie próbuje opchnąć butelek z odżywką do włosów.

A co na to jajogłowi? Cóż, zgodnie z badaniami, mózg kobiety reaguje tak samo szybko na erotyczne obrazy jak mózg męski. I na dodatek reakcja ta może być znacznie mocniejsza. Do procesowania takich obrazów, kobiety używają nawet innych ścieżek w mózgu, które nie aktywują się w przypadku zwykłych i codziennych widoków. Badacze podłączyli grupę kobiet do elektroencefalografu (EEG), który monitoruje aktywność mózgu, a następnie pokazywali im zdjęcia, których treść wahała się od niepokojących po przyjemne. Wszystko było fajnie, dopóki nie pokazali im fotografii z udziałem par w „zmysłowych pozach”. Erotyczny obraz sprawił, że ich neurony wystrzeliły aktywnością w 160 milisekund, co jest o 20% lepszym wynikiem od nawet najszybszych reakcji wobec zdjęć bez erotyki. Nawet jeżeli zdjęcia przedstawiały natychmiastowe i bezpośrednie zagrożenie, takie jak ujadające zwierzę.

A podobno kobieta nakręca się erotyką tylko wtedy, gdy jest w niej jakaś głęboka fabuła i gdy czuje się z nią emocjonalnie powiązana. Warto jednak pamiętać, że 160 milisekund oznacza, że umysł niewiasty na widok nagich ludzi rozświetlał się zanim nawet świadomie zarejestrował to, co zobaczył. Zanim ta myśląca część mózgu zdążyła się rozgrzać, kobiety miały już natychmiastową, odruchową i zwierzęcą reakcję, która mówiła – „Patrz! Wzwód!”.

A tymczasem, dla każdej kobiety z osobna, życzymy wszystkiego najlepszego w to piękne i międzynarodowe święto. Buziaki można odebrać osobiście. Pozostała trójca stereotypów już niebawem.

źródło: cracked.com