Zdechła mucha – Wstęp
Cześć,
chciałbym przedstawić ci historię pewnego mężczyzny. Robert Harys jest szarym pracownikiem firmy sprzedającej importowany z Chin sprzęt kuchenny. Na każdym kroku spotyka się z wyzyskiem, chamstwem, podłością i ignorancją dwóch szefów prowadzących rodzinny biznes – Richarda Lestera i jego syna Juniora. Z dnia na dzień Roberta zaczyna przerastać rzeczywistość, a brak jakichkolwiek perspektyw sprawia, że dręczy go ciągłe poczucie nieprzystosowania do wrogiego mu świata. Nie opuszcza go jednak ciągłe przeświadczenie, że jest jedynym normalnym człowiekiem w swoim otoczeniu.
Nagłe zwolnienie z pracy oraz rozstanie z narzeczoną doprowadza Roberta do skraju rozpaczy, w której podejmuje decyzję o popełnieniu samobójstwa. Ze względu na wrażliwą duszę, ucieka myślami do utopijnego świata, w którym niegdyś żył. Świata, w którym miał przy sobie swoją córkę Alice z pierwszego małżeństwa i która została mu zabrana siłą, gdy żona zamieniła partnera na lepszy model.
W świadomości, że wszystko to przepadło, a beznadziejna wegetacja przemieniła się w upadek na samo dno, Robert postanawia pociągnąć kilka osób do odpowiedzialności za taki stan rzeczy.
Chodź, poznaj jego świat. „Zdechła Mucha” przeznaczona jest dla grupy czytelników poszukujących powieści, której wydźwięk nie jest jednoznaczny i łatwy w ocenie. Przedstawiona historia stawia prawdziwe emocjonalne wyzwanie i spodoba się każdemu, kto lubi długo rozmyślać nad słusznością wydarzeń oraz czynów bohaterów, zarazem akceptując w sobie pochwałę dla głównej postaci, będącej odzwierciedleniem codziennych życiowych zmagań. Jednocześnie jest to powieść dla czytelników, którzy znajdą współczucie dla bohatera, a następnie zastanowią się, czy w rzeczywistości to bohater był negatywny, czy może świat, w jakim przyszło mu żyć.
Aha… i zapamiętaj godzinę 22.22. To właśnie wtedy codziennie będą się tu pojawiały kolejne rozdziały historii.
Miss poniedziałku – Vika Levina
Poniedziałek to podły dzień. Nie dość, że trzeba pracować lub iść do szkoły, to jeszcze konieczny jest odpoczynek po weekendzie. Nie ma lekko, ale tym, którym udało się przetrwać dzisiejszy dzień i zajrzeć na naszą stronę, prezentujemy kolejne arcydzieło bożej kreacji sprzed 21 lat.
W zasadzie chciałoby się powiedzieć więcej, ale wyszukiwanie informacji o kimś, kto jeszcze nie ma własnego wpisu na Wikipedii jest nieco niemoralne, więc garść suchych faktów niech zapełni ten artykuł zbędnym tekstem, bowiem w cyklu Miss Poniedziałku najważniejsza jest galeria poniżej.
This War of Mine, czyli wojna oczami cywila
Wojna nigdy się nie zmienia. Tak twierdzą mędrcy i starsi fani gier komputerowych. Okazuje się jednak, że jednej produkcji udało się zmienić oblicze wojny, ukazując ją z innej, zupełnie nieznanej perspektywy. Z wojną graczom kojarzy się bieganie z karabinem i wesołe odstrzeliwanie niemieckich głów w przerwach między przeładowaniem broni. Z wojną kojarzy się też odzyskiwanie zdrowia po schowaniu się za murkiem i pozostawianie za sobą setek trupów w korytarzu z teksturami, który twórcy zwą pieszczotliwie mapą.
Nikt natomiast nie ukazał wojny z perspektywy cywila, osoby najbardziej poszkodowanej. Zniszczone budynki, napady, kradzieże i wieczny głód – to właśnie motyw przewodni This War of Mine, najnowszej gry polskiej grupy 11 bit studios. I wyszło im to całkiem nieźle. Dawno w żadnej innej grze nie doświadczyłem takiego poczucia niepewności, bezradności i beznadziei. I pomimo że wszystkie te określenia są nacechowane negatywnie, gra potrafiąca je świadomie i zręcznie wywołać od razu zasługuje na znaczną uwagę.
The Binding of Isaac: Rebirth, czyli grywalna groteska z odrobiną psychodelii
Isaac był grzecznym, choć samotnym dzieckiem. Brak przyjaciół rekompensował sobie bogatą wyobraźnią, skorą do kreowania rzeczy niestworzonych, która raz mogła być dla niego świetną zabawą, innym razem przywołując najgorsze koszmary i lęki. Chłopiec mieszkał z matką, która pomimo swojej matczynej miłości, całymi dniami oglądała programy chrześcijańskie w telewizji.
Pewnego dnia kobieta usłyszała głos z niebios mówiący, że jej mały syn jest skażony grzechem, a ona musi go uchronić od zła. Matka od razu zabrała Isaacowi wszystko, co posiadał, i zamknęła go nagiego w pokoju. Miało to uratować jego duszę, jednakże głos wciąż grzmiał, że to nie wystarczy. Konieczne było złożenie ofiary z małego dziecka, a koniec jego żywota miał być dowodem jej miłości do boga. Kobieta szybko wzięła nóż i poszła do pokoju chłopca wykonać zadanie. Na całe szczęście przerażony Isaac uciekł do piwnicy przez przykrytą dywanem klapę.
Odpowiedzi na kłopotliwe pytania, które zawsze cię nurtowały cz. 2
Nawet najwięksi mędrcy mieszkający u podnóża gór nie wiedzą wszystkiego. Może i chodzą w tych swoich szatach, z błyskiem w oku gładząc swe siwe brody. Może i powiedzą ci jaki jest sens życia, po co istniejemy lub czym jest prawdziwa miłość.
Ale czy wiedzieliby po co są dmuchawy przy wejściach do sklepów i dlaczego książki mają puste strony? Na te pytania odpowiedź można znaleźć w poprzedniej części, a teraz zajmiemy się kolejną garścią zagadkowych pytań i nurtujących zagadnień.
Odpowiedzi na kłopotliwe pytania, które zawsze cię nurtowały cz. 1
Są takie pytania, które wypalają dziury w umyśle i sprawiają, że znów można poczuć się jak pięciolatek. A co, a dlaczego? A skąd to się wzięło? Dlaczego to jest tak zbudowane i dlaczego to jest tu, a nie tam?
Tego typu zagadnienia gnębią nasze mózgi w wolnych chwilach, gdy jest czas na przemyślenia. Pojawiają się znienacka, w trakcie podróży tramwajem, podczas spaceru lub gdy patrzymy na jakiś przedmiot. I nigdy nie da się na miejscu wymyślić logicznej, zadowalającej odpowiedzi. Poniżej przedstawiamy pierwszych pięć kłopotliwych pytań, które męczą ludzi każdego dnia oraz łatwe, proste i logiczne odpowiedzi.
Natury nie oszukasz: Bakterie kontrolują nasze zachowanie
Jest wiele przykładów przykładów pasożytów, które kontrolują swojego nosiciela. Wydawać by się jednak mogło, że dotyczy to tylko owadów i innych organizmów z mikromózgami, ale człowiek może być również podatny na działanie pewnych gatunków bakterii, mieszkających w naszych jelitach. Być może nie zamienią nas w zombie, ale mogą mieć wpływ na nasze pragnienia i nastroje po to, by dostać do jedzenia to, czego chcą. Na dodatek często mogą wywoływać otyłość.
W sierpniu 2014 roku w czasopiśmie BioEssays badacze z trzech uniwersytetów (San Francisco, Arizona, New Mexico) zrobili przegląd najnowszej literatury naukowej o mikrobach, które mają wpływ na ludzkie nawyki i wybory żywieniowe. Organizmy te faworyzują konkretne składniki odżywcze, na których najlepiej się rozwijają i nie pozostają bierne, czekając na cokolwiek zdecydujemy się im wysłać.